Była niczym promień światła, który tnie ciemność jak skalpel ciało. Przyszłość innych nie stanowiła dla niej żadnej tajemnicy. Uzdrawiała i leczyła, przez co uważano ją, wielką opatkę z Rupertsbergu i Bingen, stroniącą od włosiennic, nawet za czarownicę. Uchodziła za powiernicę cesarza i przewodniczkę tłumów. Bliskie sobie mniszki uczyła, że otacza nas witalność. Dlatego, tłumaczyła, świat nie siwieje. Jej ciało, w wieku osiemdziesięciu dwóch lat, było jej wciąż posłuszne, a ona otaczała je wszelką troską, ponieważ – jak mówiła – było cenną tuniką, którą pewnego dnia będzie musiała zwrócić Stwórcy tak doskonałą, jak w dniu, gdy przyszła na świat. Bez skazy i bez rozdarcia. Taka była Hildegarda. Oto opowieść o jej życiu pełnym tajemnicy i mądrości.
„Jak wszyscy mam wspomnienia z beztroskiego dzieciństwa: grzechotki, srebrne dzwonki, złote bryłki, małe błyskotki. Konieczność pozostawania w domu sprawiała, że świat zewnętrzny wyobrażałam sobie zanurzony w tańczącym pyle, który nie był biały, ale kolorowy, jak szlachetny kamień lub kruszec – amarant, szmaragd, lazuryt, złoto”.
Wydawca: | Promic |
Rok wydania: | 2015 |
Format: | 11,5 x 19 cm |
Oprawa: | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 288 |
ISBN: | 978-83-7502-287-2 |
Sklep korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką dotyczącą cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.